Sprawimy, że znów zaczniesz się uśmiechać
Od kilkunastu lat zajmujemy się pomocą osobom zadłużonym. Już kilkaset osób przy naszej pomocy uwolniło się od długów i związanych z mini stresów. Ponownie na ich twarzach zagościł uśmiech, który zawsze był pięknym podziękowaniem za naszą pracę. Zajmujemy się profesjonalnym przeprowadzeniem przez całą procedurę upadłości konsumenckiej wszystkich osób, które straciły zdolność regulowania swoich zobowiązań, borykają się z windykacjami, egzekucjami komorniczymi i brakiem środków na przetrwanie oraz strachem o swój dalszy los.
Ten serwis powstał po to, abyś mógł zdobyć wszelkie możliwe informacje na temat skutecznego rozwiązania swojej trudnej sytuacji. Abyś przekonał się, że możesz natychmiast podjąć działania w celu naprawienia tego, co wydaje się nie do naprawienia. Okaże się, że już samo zapoznanie się z procedurami, które wydawały Ci się strasznie trudne i skomplikowane, spowoduje, że zamiast się bać, zaczniesz działać i to skutecznie.
Serwis jest przeznaczony dla wszystkich, którzy uważają, że procedury prawne to „czarna magia” dostępna tylko dla nielicznych. Przekonaj się sam, że tak nie jest a uśmiech znów zagości na Twojej twarzy. Z naszą pomocą to proste.
Poznaj historie naszych klientów
Pan Zenon ma 67 lat, jest żonaty, obecnie na emeryturze, której ¼ potrąca mu komornik. w latach 2003 r – 2012 r prowadził działalność gospodarczą. Ma średnie wykształcenie, mieszka wraz z żoną w domu należącym do syna. W chwili składania wniosku o upadłość konsumencką nie posiadał żadnych nieruchomości.
Miał 11 zobowiązań na kwotę 247.200,00 zł u ośmiu wierzycieli. Od lat komornik pobierał mu część wynagrodzenia z umowy o pracę a potem z emerytury. Ponieważ żona była poręczycielem jego kredytów, również ona miała pobieraną część emerytury. Pieniędzy nie starczało na życie, opłaty, leki. Żona Pana Zenona była po udarze, poruszała się na wózku inwalidzkim. Oboje byli załamani zaistniałą sytuacją. Jak skończyła się ich historia?
Pani Ewa jest osobą samotną. Kilkanaście lat temu zmarł jej mąż. Pani Ewa wraz z mężem i dziećmi mieszkała na Mazurach, gdzie z pasją prowadziła małe gospodarstwo agroturystyczne. Niestety po śmierci męża załamała się, podupadła na zdrowiu przez co zaniedbała prowadzenie biznesu. Gości było coraz mniej a rachunki trzeba było płacić. W związku z tym zaciągnęła kredyt w banku, aby przetrwać trudny czas.
Przez kilka lat prowadziła gospodarstwo, terminowo spłacała raty. Niestety zimą, niosąc drzewo do kominka, upadła niefortunnie i złamała rękę w kilku miejscach. Przeszła skomplikowaną operację lecz ręka już nie odzyskała należytej sprawności. Niestety kredyt trzeba było spłacać.
Jak skończyła się jej historia?
Pan Michał, ma 28 lat, jest żonaty, ma dwoje małych dzieci. Mieszka w mieszkaniu komunalnym Nie posiada nieruchomości ani wartościowych ruchomości. Pracował na umowę o pracę, uzyskując dochody średnie miesięczne w wysokości 3.920,00 zł netto, z czego połowę zabierał mu komornik.
Kiedy ożenił się, wynajął mieszkanie i usilnie starał się o przydział lokalu kwaterunkowego. W końcu udało się takie mieszkanie otrzymać lecz spowodowało to duże koszty związane z jego remontem. Mieszkanie było w złym stanie, nie było w nim ścian działowych, łazienki, sanitariatów, podłóg, ogrzewania. Aby doprowadzić mieszkanie do stanu używalności i wyposażyć je w niezbędny sprzęt pan Michał zaciągnął kredyty w bankach. Jak zakończyła się jego historia?
Jeśli chcesz zrobić pierwszy krok do pozbycia się swoich problemów finansowych, zadzwoń do nas lub napisz, dowiedz się jak już teraz zatrzymać spiralę zadłużenia i odzyskać spokój.
Copyright © 2024 stopwindykacji24. All Rights Reserved.